Przejdź do głównej zawartości

Czy można nie mieć pasji?

To pytanie sama zadawałam sobie jakiś czas temu. Inni grali na gitarze, pisali wiersze, malowali obrazy, robili piękne zdjęcia itd., a ja tylko stałam z boku i zastanawiałam się po cichu " A co właściwie jest moją pasją? Gdzie jest to coś co dawałoby mi energię do dalszego działania po męczącym dniu spełniania obowiązków? Myślę że wiele ludzi ma właśnie podobny problem. Teraz mój punkt widzenia się zmienił i postaram się mniej więcej wyjaśnić jak ja to widzę. Więc zacznijmy od podstaw.




 
Pasja a hobby-różnica

Według mnie pasja, a hobby są to zupełnie dwie odrębne kwestie. Gdy mówimy ,że ktoś ma Hobby to znaczy ,że bardzo lubi coś robić, że sprawia mu to przyjemność, ale nie zasługuje to jeszcze na miano pasji. Np. ktoś bardzo lubi chodzić na zakupy lub kolekcjonować magnesy na lodówkę, wtedy można powiedzieć , że to jest jego Hobby.  Ale pasja to jest coś więcej, jest to wielkie zamiłowanie do czegoś, to jest coś, co daje nam siłę i potrafi w najgorszych wypadkach poprawić nastrój. Pasja jest swego rodzaju talentem, który każdy ma ukryty w sobie. Jest czymś twórczym, co po prostu kochamy robić i ciężko jest nam bez tego funkcjonować.




Jak odnaleźć pasję ?

Aby odnaleźć pasję nie ma innego wyjścia niż po prostu próbować nowych rzeczy. Zawsze można liczyć na to ,że pasja sama nas odnajdzie , bo takie przypadki też są. Lecz przychodzi ona najczęściej w postaci szansy, którą możemy wykorzystać lub też nie, to od nas zależy co zrobimy. I jeśli takich szans przyjdzie do nas kilka, a my każdą z nich odrzucimy, to możemy się dalej łudzić, że odnajdziemy swoją pasję. Nie próbując, nie dowiemy się czy to jest właśnie to. 
  
i teraz pytanie, które tak właściwie jest tytułem tego posta :


Czy można nie mieć pasji?

Myślę, że twierdząco mogę odpowiedzieć na to pytanie bazując na moich doświadczeniach z tym związanych. Tak , można nie mieć pasji, przynajmniej takiej, która przejawiałaby się na czyny zewnętrzne, bo każdy z nas ma w sobie zalążek tej właśnie pasji.  A to ,że ktoś ciągle jeszcze nie odnalazł tego w sobie to tylko etap przejściowy, który każdy musi zaliczyć. U jednych osób ten okres jest krótszy, u innych dłuższy , ale każdy kiedyś go przechodził lub też przechodzi. Niektórzy już jako dzieci przejawiają pewne zainteresowania i to są te drobne przejawy tejże pasji, które albo zostaną wykorzystane albo nie. A gdy nie zostaną wykorzystane, wtedy zostają gdzieś głęboko w środku zakopane i czekają na to aby przejawić się w formie dojrzalszej.


Moją pasją jet malowanie paznokci hybrydowych, bo jest to coś co po prostu kocham. Bardzo lubię też grać na skrzypcach, ale na razie musi to dojrzeć do miana pasji, z tego względu ,że jest jeszcze świeże. Oprócz tego lubię uczyć się języków obcych, ale też nie nazwę tego pasją...jest to raczej Hobby :-)



Warto mieć pasję






Komentarze

  1. Hallo Natalia, mlgs :-)!!!!
    Endlich kann ich dir einen Kommentar hinterlassen hehehe.
    Gerade eben habe ich deinen Post gelesen. Was für ein interessantes Thema
    und was für ein interessanter Artikel! Ich finde du hast das ganz gut beschrieben :-).
    Ich freue mich schon auf deinen nächsten Post.
    Viele liebe Grüße von A. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Danke ! :-) Ich denke, dass ich jetzt auf diesem Thema (Entwicklung) mehr schreiben werde. Und ich freue mich , dass Artikel dir gefält :-)

      Usuń
  2. Świetny post...
    Gra na skrzypcach to moje niezrealizowane marzenie...
    Moją pasją jest malarstwo i poezja- na pewno, bez nich nie umiem długo żyć:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ;-) Ja osobiście wiąż szukam jeszcze swoich, dlatego wciąż próbuję czegoś nowego, ale myślę, że jestem na właściwej drodze...

      Usuń
  3. Ja chyba niestety jestem wybrakowana, bo nie mam pasji... Kocham wiele rzeczy, jak np dekorowanie domu, prace w ogródku, czytanie książek a najbardziej kocham dbanie o moich bliskich i o zwierzęta...ale trudno to chyba nazwać pasją:) pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może właśnie w tym znajdują się zalążki tej pasji ? :-) Myślę że kiedyś ją pani odnajdzie i tego też życzę :-)

      Usuń
  4. Witaj Natalio ! Bardzo ciekawie piszesz o pasji. Też wiele razy się nad tym zastanawiałam, ale nie wyobrażam sobie, by nie mieć pasji. Pasja czy hobby to coś do czego podchodzi się z chęcią i radością . To taki motor napędowy, który powoduje, że człowiekowi się chce ! Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie...każdy z nas potrzebuje czegoś takiego , bo na dłuższą metę bez tego ani rusz :-)

      Usuń
  5. Cześć zajrzałam do Ciebie od Basi i akurat trafiłam na rozważania na temat pasji :-) Od wypadku bardzo przewartościowało się moje życie. Byłam w ciężkiej depresji przez dłuższy czas i na szczęście kilka rzeczy stało się moją pasją i dlatego myślę wyszłam z doła. Tak, uważam, że dzięki pasji, życie nabiera sensu :-) pozdrawiam Cię serdecznie i życzę życia z pasją :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak dokładnie pasja jest tym co trzyma nas gdy wszystko inne zawiedzie... Cieszę się bardzo że odnalazła pani pasje, które stały się tym "lekarstwem na wszelkie zło" :-) Pozdrawiam :-)

      Usuń
  6. Również trafiłam do Ciebie przez bloga Basi :). I jestem pełna podziwu, miałam wrażenie, że czytając ten post czytam swoje własne przemyślenia na temat hobby i pasji!!! Ze wszystkim się zgadzam!
    Będę zaglądać, a Tobie życzę dalszego rozwijania zainteresowań :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się że ktoś podziela moje poglądy na ten temat :-) Dziękuję bardzo i pozdrawiam :-)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

DIY- czyli chusta dla psa

Po krótkiej nieobecności spowodowanej minionymi świętami Wielkanocnymi i bardzo intensywną nauką do egzaminów końcowych, przychodzę do was z kolejnym DIY.  Pokaże dzisiaj, jak zrobić taką chustkę (jak powyżej) dla naszego pupilka :-)

Zapiekanka z makaronu z serkiem Camembert

Danie jest po prostu przepyszne, nie trzeba się nad nim za wiele napracować, a za to jest bardzo efektowne i odbiega nieco od normy przyrządzania makaronu.

Wielkanocny króliczek ze starej skarpety

Kolejny DIY z cyklu "Co by tu zrobić do wielkanocnego koszyczka?" . Jak zawsze to co prezentuję jest proste i przynosi wiele radości podczas tworzenia. Spokojnie możemy zaangażować do zabawy małych domowników -wręcz powinniśmy!